Komentarze: 3
Co tu duzo mowic... jak jestem do ludzi w pozadku to oni mi obrabiaja cztery litery, natomiast jak ja zaczynam kogos obrabiac to gowno jedno totalne gowno wszyscy mi mowia ze swinia jestem (chrum, chrum, kwi, kwi-czyt.kłii). Moze to i racja ale dlaczego wszyscy widza tylko cudze bledy a nie swoje? Ja tez idealem nie jestem ale staram sie to chociarz zrozumiec, a to mnie tylko w dola wprowadza buuu :( az sie plakac chce!!!! Klasa sie wypiela na mnie a przy okazji tez na Monisie (biedactwo, gdyby nie Olszes ktory sie na mnie wypiol to ona by nie cierpiala). Wreszcie udalo mi sie zrozumiec o co chodzi Marcie a przy okazji tez Karolinie i kiedy juz zamknelysmy sprawe, to dowiedzialam sie,ze jestem ponoc stracona w klasie i to przez MOJ ZLY CHARAKTER. Mam sie spodziewac czegos nieprzyjemnego, tylko ze to nie bedzie pobicie, to ma byc cos z Olszesem (i to ja jestem msciwa ?) gdybym sie obrazala na kazdego kto mi tylek obrabia to juz z nikim bym nie rozmawiala, mam tego 100% pewnosc ze kazdy z moich znajomych mnie obrabia, ale jezeli kazdy by to tak ocenial to ludzie by sie nie nawidzili a nasz gatunek wymarlby juz za czasow Adama i Ewy. Wszyscy mnie znienawidza!!! A juz myslalam ze trafilam na klase ktora mnie zrozumie ktora polubie ktora mnie (jak to nazwac???) zaakceptuje taka jaka jestem, no ale trudno, najwyrazniej dzieki "pomocy" moich znajomych bede miala motywacje do zmienienia szkoly i to jak najszybciej, a tak chcialam polubic ta szkole i klase... trudno jak juz to podkreslalam TO PRZECIERZ JA JESTEM MSCIWA. Popelniam bledy ale je osobiscie prostuje, staram sie nie palic za soba mostow a tu taki traf i jestem sama samiusienka spalona na cacy. Zeby jeszcze wszyscy chcieli ze mna rozmawiac i sluchac moich przeprosin... no cuz widze ze jestem wyujatkowa bo jako jedna z niewielu przyznaje sie do swoich bledow staram sie za nie przeprosic i biore co najmniej polowe winy na siebie, ale to w koncu ja, nie moge czegos takiego wymagac od innych :( trudno sie mowi, sra sie na wszystkich i zyje dalej. Tylko szkoda mi tej klasy, juz myslalam ze trafilam po latach do tej upragnionej a tu nic, no coz nie to nie, lachy bez, obejdzie sie, teraz to ja czekam na przeprosiny-ale sie chyba nie doczekam :)